2012/12/11

Wasze wyjazdowe marzenia..? (pt. 1)

Pierwszy wpis na blogu jest zawsze najtrudniejszy. Tak samo i w tym przypadku – szczególnie, że jest to mój pierwszy blog utrzymany w tematyce turystycznej... No ale cóż – spróbujmy, najwyżej przekonamy się, że nic z tego będzie... ;)


Czy zastanawialiście się kiedyś, jakie jest wymarzone miejsce, w którym chcielibyście mieszkać lub które po prostu chcielibyście odwiedzić, choć raz w życiu? Daję głowę, że nieraz przyszło wam na myśl, aby wybrać się do jakiejś egzotycznej krainy na wschodzie czy południu albo chociaż, oglądając dokumentalne filmy podróżnicze, mieliście w jednej chwili ochotę rzucić wszystko, nawet się nie pakować i wyjechać. Tak robią ci najodważniejsi, dzięki czemu mają się później czym dzielić.

Osobiście potrafię wskazać wiele miejsc, które chciałbym odwiedzić – zarówno na świecie, jak w i w kraju, ale ciężko mi jest zdecydować się na któreś konkretnie. Pikanterii temu wszystkiemu z pewnością dodaje fakt, że nie każde z tych miejsc dostępne jest tak ad hoc, byśmy mogli z dnia na dzień zdecydować się na wyjazd. Z pewnością wy również myśleliście o tych przestrzeniach w sposób podobny, więc skoro już dajcie mi spróbować przedstawić choć kilka moich marzeń podróżniczych...

Przede wszystkim – Kalifornia, najbardziej zakazany z owoców, ponieważ zlokalizowany w Stanach Zjednoczonych, do których, jak wiecie, wjazd powoduje problemy już na samym starcie. Skojarzenia, które same nasuwają się na myśl, to Los Angeles, Hollywood, plaże Santa Monica, upał i smog, ale jednocześnie – wspaniały dorobek kulturowy, przede wszystkim muzyczny, filmowy i literacki, pociągające życie nocne i mnóstwo pięknych widoków:




Po drugie – Australia, czyli kraniec świata. Nie wiem, jak wy, ale ja, za każdym razem, gdy myślę o tym kraju, mam w głowie to, że wybierając się tam, miałbym już nigdy nie wrócić. Główne plusy Australii to nigdzie indziej niespotykana przyroda oraz przyjemność płynąca z samego życia (ponoć Australijczycy są jednymi z najszczęśliwszych ludzi na świecie).



Dalej... Skandynawia. Bo Europa też potrafi być urokliwa i bezproblemowa! Norwegowie i Szwedzi to bardzo zaradni ludzie, którzy żyją w bogatych państwach o wielkich terytoriach. Zagęszczenie ludności jest naprawdę małe – ale chyba mało kto ma świadomość, jak bardzo: 10 miasto Norwegii, Sarpsborg, liczy raptem 53 tysiące ludności!




Syberia jest z całą pewnością przestrzenią, na której zbyt wiele wytworów myśli ludzkiej nie znajdziemy, ale za to urzeka zjawiskowością przyrody. Stepy, tundra i tajga obfitują w gatunki zarówno zwierząt, jak i roślin, które przystosowały się jak żadne inne do maksymalnie ciężkich warunków geograficzno-klimatycznych. A do tego wszystkiego – spokój i cisza, której tak bardzo mi na co dzień brakuje.



A Wy? Jakie są wasze cele podróż, choćby te realizowane w marzeniach..?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz