
Ostatnimi
czasy tak pisałem o standardowych wycieczkach, niezbędnych
akcesoriach i pomysłach na jakieś wyjazdy. Dziś postanowiłem
nieco poszaleć i napisać o ekstremalnej wycieczce, a w zasadzie to
wyprawie, jakiej celem głównym jest szczyt Kilimandżaro.
Wszystko brzmi trochę abstrakcyjnie, bo to przecież nie dość że
jest tak daleko, to jeszcze sama wspinaczka jest niebezpieczna,
wyczerpująca, na tyle że poradzą sobie tylko najlepsi.