Aconcaqua, czyli kolejna wyprawa z cyklu bardziej zaawansowanych

Witam serdecznie i zarazem ponownie:) Dzisiaj postanowiłem, że podtrzymamy ostatni trend, jaki pojawił się na tym blogu pewien czas temu. Wówczas opisywałem Kilimandżaro, czyli bardzo ostro brzmiącą wyprawę, która wbrew pozorom, nie musi być tak niedostępna dla wszystkich. Dziś natomiast interesować nas będzie Aconcagua, czyli góra podobna do tej opisywanej wcześniej, z tą różnicą, że może być mniej znana dla wszystkich, bo nie jest już tak medialna, jak inne wzniesienia. Ale prawda jest taka, że pomimo iż teraz brzmi równie egzotycznie i dziwnie jak Kililmandżaro, to tutaj również łatwo można znaleźć firmy, jakie podejmują się organizowania takich wycieczek w tamte rejony.

Zacznijmy jednak od krótkiej charakterystyki tego terenu. Inna nazwa tego terenu to „Korona Ziemi”, gdyż góra ta jest zaliczana do najwyższego wzniesienia Ameryki Południowej. Aconcagua to wzniesienie, którego szczyt znajduje się na wysokości 6962 metrów nad poziomem morza – jest to na pewno liczba, jaka robi wrażenie, szczególnie na mniej doświadczonych użytkownikach. Dlatego nie polecałbym samotnej wyprawy w tamte wzniesienia, bo taki trip na własną rękę, byłby nieco nieodpowiedzialny, żeby nie powiedzieć – niebezpieczny.

Aconcagua i wyprawa zorganizowana

Jeśli już piszemy o tej wycieczce w kontekście bloga, który przedstawiać ma miejsca warte zwiedzenia i podsuwać pomysły, zachęcające nas do tego, to nie można zapomnieć oczywiście o samej możliwości, tak by każdy miał możliwość zdobycia szczytu, znanego jako Aconcagua. Wystarczy wygoglować sobie interesujące nas informacje dotyczące tejże góry, ewentualnie dopisać do tego słowo „wyprawa”. Zapewniam Was, że wyników będzie sporo, na tyle dużo, że nasze zainteresowanie wycieczką powinno wzrosnąć...