Zbliża się długi majowy weekend,
kolejny, który trwać będzie więcej niż standardowe 2 dni... Boże
Ciało wypada w tym roku 30 maja i w związku z tym większość z
nas będzie mogła wybyć w teren, wyjechać na wycieczkę lub
skosztować różnorakich atrakcji gwarantowanych przez liczne
kurorty – czy to górskie, czy te zlokalizowane na Pomorzu.
Chciałbym powiedzieć Wam dzisiaj o tym, w jaki sposób ja osobiście
zamierzam spędzić trzy lub cztery dni pod na przełomie maja i
czerwca.
Mój tegoroczny wybór to wypad rowerowo-namiotowy!
Co prawda, ciężko jest mi jeszcze na
obecny moment powiedzieć, gdzie dokładnie wyjadę (opcji jest
kilka, w grę wchodzą także zagraniczne wojaże – co niektórych
może pewno zdziwić), ale jestem niemal na sto procent pewien, że
ten czas spożytkuję aktywnie.
Nie można, rzecz jasna, zapominać o
wpływie pogody... Może się przecież okazać, że mój świetny
wypad planowany z najbliższymi znajomymi okaże się porażką
właśnie z tego względu, który w przypadku spędzania czasu na
zewnątrz, jest chyba najbardziej kluczowy. Prognozy są raczej
optymistyczne, jednakże ja nie do końca jestem w stanie im zaufać
po ostatnich z nimi przejściach. Czuję się jednak na siłach i
nawet jeśli aura nie będzie sprzyjać do końca, siadam na swojego
dwukołowca i ruszam w trasę!
Gdzie? – Pytanie do Was!
W związku z tym – pytanie do Was,
moi mili... Macie może jakieś ulubione miejsca, w które wybieracie
się, aby odpocząć w aktywny sposób, jeżdżąc na rowerze?
No i kolejna kwestia – sklep rowerowy...
W zeszłym tygodniu posiedziałem
trochę przy swoim starym sprzęcie... gracie właściwie. Spędziłem
większą część soboty na tym, aby chociaż z grubsza przywrócić
go do stanu używalności i jako-takiego wyglądu. Niestety, okazało
się, że dwa lata w piwnicy źle odbiło się na jego kondycji (w
sumie to nie dziwne!), w związku z czym będę zmuszony odwiedzić
jakiś sklep rowerowy, aby zakupić odpowiednie materiały
eksploatacyjne, takie jak choćby linki czy pancerze na nie. Mam
nadzieję, że znajdę odpowiednie miejsce blisko mojego domu i nie
zapłacę za to, co chcę kupić, zbyt wiele...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz